Gratiski!


Hicri takvim

Sierpień był szczególnym miesiącem. Choć na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało tak samo, to jednak coś się zmieniło. Ulice wciąż pełne i tłoczne, ale restauracje opustoszały. Mimo upałów nikt nie pije wody, a palacze zniknęli. I to dokładnie na 30 dni. Oparty na mułzumańskim kalendarzu (Hicri takvim), ramazan jest miesiącem, w którym mułzumanie powstrzymują się od spożywania posiłku, picia, palenia tytoniu i seksualnych kontaktów od świtu do zmierzchu. W tym to miesiącu archanioł Gabriel ukazał się Mahometowi, przekazując kilka wersów Koranu. Data ramazanu przesuwa się każdego roku o 11-12 dni,  gdyż mułzumański rok kalendarzowy  jest o tyle dni krótszy.

Sahur

Ramazan jest miesiącem trudnym dla niepostujących. W nocy, na około 2 godziny przed świtem, po ulicach rozprzestrzenia się donośne dudnienie „bębniarzy” (davulcu). Mając wieloletnie doświadczenie, swym bębnem skutecznie obudzą niejednego śpiocha, i to w sam raz na przygotowanie i sporzycie pierwszego posiłku – sahur. Jest on ważny, gdyż musi posilić postujących na wiele godzin nadchodzącego dnia. Post zaczyna się wraz z pierwszym ezanem (nawoływaniem do modlitwy z minaretu).

Trudny post

Naprawdę nie mogę się nadziwić, jak można wytrzymać bez wody w tureckie upały nawet 11 godzin! Szczerze podziwiam. Ilu Turków naprawdę postuje, trudno stwierdzić. Znajomi śmieją się, że wielu, podjada ukrywając się po kątach. W większych miastach, turystycznych kurortach i środowisku akademickim życie konsumenckie nie zanika, żyje dawnym rytmem. Ale już w mniejszych miejscowościach picie na mieście wody lub rzucie gumy do rzucia jest swoistym faux pas. I tylko małe herbaciarnie w ciemnym zaułku są zatłoczone spragnionymi, także palaczami.

Ramazan jest miesiącem trudnym. Z całkiem uzasadnionego powodu – głodu i pragnienia, ludzie, zdaje się, są  niecierpliwi, zmęczeni i mają problemy z koncentracją. To jest okres kiedy mój szef spóźnia się, ma problemy z organizacją, a współlokator przerzuca się na tryb nocny, bo śpiąc w dzień maksymalnie ułatwia sobie postowanie:)

Jakkolwiek osoby postujące (twierdzą, że) uczą się w ten cierpliwości, panowania nad sobą i swoimi pragnieniami, udoskonalają się, oddając cześć Allahowi (a właściwie chroniąc się przed jego karą).

Iftar

Po ciężkim, wieczornym nawoływaniu do modlitwy i zachodzie słońca, głodni mogą spożyć sowity posiłek. Ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, dzielą się z innymi. Miasta i meczety organizują posiłki dla biednych i potrzebujących. Zgodnie z tradycją post przerywa się zjedzeniem suszonego daktyla, naśladując w ten sposób proroka Mahometa.

Cukierkowe święto

Po miesiącu wyrzeczeń następuje czas świętowania. Ramazan Bayramı (święto ramazanu, przerwania postu) potoczne określane jako Şeker Bayramı („święto słodyczy”) jest radosnym okresem rodzinnych spotkań, posiłków. Dla dzieci, studentów i (pracujących w państwowych placówkach) dorosłych jest świętem wolnym od pracy (3 dni). Jest to czas wspomagania najuboższych, ale przede wszystkim zakupów. W tym czasie placówki handlowe są niesamowice tłoczne, hałaśliwe, a właściciele sklepów zbijają fortunę. Wtedy to dzieci otrzymują wymarzone zabawki, a starsi obdarowują się prezentami (z czego dominują ubrania).

święto słodyczy zawdzięcza swą nazwę zwyczajem rozdawania cukierków dzieciom. I tak domy odwiedza kilka – kilkanaście roześmianych grup dzieci prosząc o łakocie. Większość dopiero zachęcana biora (małe) garście cukierków, do woreczków i ruszają dalej. To jest zdecydowanie moja ulubiona część całego święta.

***

Poniżej poranne budzenie na pierwszy posiłek przez bębniarzy (zazwyczaj niestety tak dobrze nie grają). Praca, którą wykonują jest dobrowolna, aczkolwiek w ciągu dnia zbierają datki od mieszkańców. Prezydenci co nielicznych miast starają się „uregulować” ich pracę (np. poprzez nawoływanie do płacenia tylko 15. i ostatniego dnia postu, z racji wielu nadużyć i skarg) lub zakazu budzenia (tłumacząc możliwością obudzenia się dzięki nowoczesnym technologiom takim jak… budzik. Jednak tę decyzję ośmielono się podjąć tylko jednym mieście – Adanie).

A i jeszcze na koniec – tradycyjne przywitanie starszych – oddanie im szacunku poprzez pocałowanie dłoni i przyciśnięcie jej do czoła (pierwsze minuty filmiku):

Tak już przy okazji poprzedniego postu, polecam też artykuł Maxa Cegielskiego o Stmabule. Napisany „sprawnym piórem”, oddaje w szkicu klimat miasta… Chociaż pewnie więcej mogły by podyskutowań osoby mieszkające w Stambule przez dłuższy okres. Ja znam to miasto z perspektywy wnikliwego turysty… I tak zupełnie przy okazji, wspomniane pod koniec artykułu Muzeum Pera, do 2.10 br gości tam wystawa zbiorowa Şimdiki Zamanlar, w której także wzięłam udział.

Mała poprawka, jeśli trzymać się terminologii tureckiej (jak çorba, çarşı, iftar), to wypadałoby też użyć tureckigo słowa ramazan (ramadan jest jego angielskim odpowiednikiem).

Rankiem, jak zwykle (przy kawie i śniadaniu) przeglądam prasę. Dziś na portalu polityka.pl opublikowano artykuł o Kurdach Irackich. Choć nie Turcja, to wciąż tematyka bardzo jej bliska.

Znalazłam kolejne książki i storny, które mogą Wam się przydać w nauce.

Turecka gramatyka po angielsku:

Turkish: a comprehensive grammar Autorzy Aslı Göksel,Celia Kerslake (pdf on-line)

Turkish: A Comprehensive Grammar  Autorzy Aslı Göksel,Celia Kerslake (niestety pdf dostępnego w internecie nie znalazłam. Jednak bibliografia zawsze w cenie!)

Książek po angielsku na temat gramatyki tureckiej jest sporo dostępnych (pdf), ale dla raczej dla zaawansowanych… W poszukiwaniach na pewno pomocne będzie google books:)

 

No niestety strasznie opuściłam się w pisaniu, a to za sprawą pracy (wyjazdu) a potem kursu tureckiego (kolejnego wyjazdu) i ten cały okres w mieszkaniach bez internetu… Dla chcącego nic trudnego, w Turcji (przynajmniej mistach) znalezienie kafejki internetowej nie jest żadnym prblemem, ale jednak… :)

Dłużej tłumaczyć się nie będę, do zobaczenia w kolejnych wpisach.

Polecam komantarz z Wyborczej:)

 

Dla wszystkich chcących uczyć się języka tureckiego (a także wielu innych języków) on-line i za darmo polecma livemocha. Wystarczy się zalogować i potwierdzić swój adres mailowy. Od czasu do czasu ocenić i poprawić zadania domowe innych, w ten sposób zbiera się puntky, które wykorzystuje się do darmowego korzystania ze strony.

Stronkę polecam, a w razie problemów piszcie:)

Çocuk Bayramı

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka!

Zdziwionym wyjaśnię, że to nie żadna pomyłka i dziś hucznie w każdym mieście obchodzimy turecki dzień dziecka. To święto ustanowił sam Atatürk 23 kwietnia 1927 roku. Dlaczego akurat wtedy, w kwietniu? Uczynił to ku uczczeniu utworzenia w 1920 roku (23.04) pierwszego parlamentu Turcji (gdzie w latach 1921 – 27 dzień ten był jedynie świętem „politycznym”). Teraz obchodimy wspólnie dzień dziecka i powstania niezależnego parlamentu, co wydaje się dobrą strategią, gdyż o dniu dziecka pamiętanją wszyscy!

Dzień dziecka jest huczniy obchodzony w Trucji. W każdym mieście organizowane są imprezy, koncerty pokazy tańca, przede wzystkim ludowego, zwięzanego z lokalną tradycją.

 Çocuk Bayramı jest świętem wszystkich dzieci świata i właśnie dlatego w antycznym amfiteatrze   Aspendos odbywa się co roku festiwal tańca ludowego. Dziecięce grupy taneczny z całego świata są zapraszane do Turcji i wykonują tańce swojego regionu. Filmik poniżej, miłego oglądania!

Szukam, czytam i znajduje wiele ciekawych lub mniej komentarzy odnośnie kobiet w świecie Islamu. Ten wpis jest rozszerzonym komentarzem do wpisu, który zresztą polecam (kliknij tutaj by go wyświetlić).

To bardzo trudny i złożony temat, i przyznaję się nie mam odpowiedniej wiedzy, by rzetelnie i wystarczająco go skomentować (a pisanie o kobietach Islamu traktując je jako jednorodny twór jest karygodne:), jednak mieszkając/czytając/obserwując/rozmawiając tutaj odważę się swoje 3 grosze wcisnąć.

Hej.

Tylko kilka luźnych słów, chaotycznych myśli. Ja tego tak kolorowo nie widzę. Zważ, że jeśli zostałaś wychowana w konkretnej rzeczywistości, to ona ustala normę. Pytanie czy mając wybór i wiedzę na temat innych możliwości (wykształcenie), nie chciałoby się jednak czegoś zmienić. Trudno też oczekiwać od wszytkich  utrzymnia postawę postawę buntownika, gdy rutyna, obowiązki, życie wymagają zakasać rękawy i zabrać się do pracy. Tak więc jest dla nich naturalnym zakrywanie głowy (a jest ich wiele odmian) lub ukrywanie całego ciała w burce (co jest już drastyczniejszą odmianą). Ale też nie jest to specjalnie tradycyjny sposób ubierania się. Sama burka wywodzi się ze średniowiecznych kobiecych strojów ortodoksyjnych chrześcijan. Tradycyjne chusty na głowach (luźno przewiązane tak, że widać włosy) są odpowiedzią na upały tych rejonów, a turbany o odpowiedniej kolorystyce zarezerwowane były dla członków rodziny proroka (były nobilitujłcym symbolem). Mam wrażenie, że teraz burki wykorzystuje się w polityce jako chwytny symboliczny argument dla obu stron – z jednej dowód na zniewolenie kobiet, z drugiej na ich nieodpowiednie prowadzene się, niech zacytuję Premiera Turcji – kobieta baz nakrycia głowy to jak dom bez zasłon, otwarty dla wszystkich, na sprzedaż. Islam jest (w porównaniu do chrześcijaństwa) bardziej przychylny dla kobiet, (zresztą proszę porównać Stary i Nowy tastament jak traktuje o kobietach…), ale wciąż nie przystaje do nowych czasów i jakkolwiek nie dawałaby prawa kobietom, pomyślmy, kto je rzetelnie przestrzega w 4 ścianach domu, jak je interpretuje. To nie chodzi o burki, o strój, to jest symbol położenia kobiet – dlaczego mąż może mieć 4 żony, a kobieta już 4 mężów nie? Bo nie pracuje. Prawo lub mąż jej zabrania, nie ma wykształcenia (bo kobiety w coniektórych krajach od niedawna mogą studiować niekobiece kierunki jak prawo), jest zmuszona być Panią Domu. A jeśli już może to po prostu pracy dla nich nie ma. Bez pracy, bez pieniędzy trudno jest być niezależnym, silnym, stawiać warunki, wymagać od innych. Urfi (niezobowiązujące małżeństwo), tak wspaniale, ale co z tego, że decydują się na nie głównie studentki, by móc spokojnie się dokształcać w towarzystwie mężczyzn, mając później problemy z (ponownym) zawarciem małżeństwa jako niedziewice. Już nie wspomnę o częstych chaniebnych gwałtach, pobiciach, (uzasadnionych ratowaniem honoru np. rodziny) morderstwach (na córkach, żonach, koleżankach). Tak wspaniale, że Prorok, że prawo pomyślało o ochronie kobiet. Gdyby kobiety miały równe prawa, możliwości i przekonanie, że są równie niezależnymi jednostkami, tej ochrony by nie potrzebowały.

Hamam, czyli  łaźnia turecka,  jest rodzajem sauny z tą różnicą, że jego głównym elementem jest woda zamiast pary.

Jego korzenie sięgają łaźni rzymskich, które po upadku Cesarstwa Rzyskiego długo jeszcze funkcjonowały na ziemiach Anatolii. Równie ważnym elementem jego genezy jest islam i  obrządek mycia się przed modlitwą. Do tego celu służyły specjalne aneksy meczetów, pozwalające  na rytualną kąpiel. Z tego właśnie przedsionka – łaźni wyodrębnił się hamam. Pierwsze hamamy Imperium Ottomańskiego były ściśle związane z meczetem. Szybko jednak ewoulowały, tworząc  niezależne od nich, oddzielne pod względem architektury i funkcji, instytucje. I tak też w 1584 roku w Stambule wybudowano „Çemberlitaş Hamamı” monumentalny kompleks architektoniczny będący nową propozycją stylistzczną dla hamamów. Projekt opracowany został przez sławnego architekta Imperium – Sinana.

Hamamy  zazwyczaj zawierają dwa do trzech pomieszczeń:

1. Pokój o podzwyższonej temperaturze, ale z dostępem do suchego powietrza. Pełni on rolę przedsionka pozwalającego się stopniowo przystosować do wysokiej temp hahamu.

2. Hamam właściwy o bardzo wysokim poziomie wilgotności, wysokiej temperaturze. To tutaj mogą znajdować się prysznice, fontanny do schładzania się wodą oraz basen. Czasem w części centralnej pojawiają się ogromne ławy do leżenia. To w tej części goście myją się lub mogą skorzystać z usług mycia i masażu. Sıcaklık, bo tak sie nazywa,  zazwyczaj udekorowana jest kopułą oraz pasmem małych okienek.

3. Czasami w hamamie funkcjonuje też trzeci pokój, nieco chłodniejszy od poprzedniego, z ławami – miejsce relaksu i odpoczynku. Czasami serwowane są tutaj napoje i posiłki.

Tradycyjne hamamy udostępniają swe usługi oddzielnie dla kobiet i mężczyzn, tak więc najczećciej jest to zorganizowane poprzez podzielenie  poszczególnych dni tygodnia na dni męskie lub żeńskie. Bywają też hamamy zawierające oddzielne kwatery dla kobiet i mężczyzn.

Tellak, czyli obsługa, wykonuje usługi masażu, mycia i pellingu ciała. W czasach Imprium obsługę stanowili młodzi mężczyźni lub kobiety (w zależności od płci klientów) każdego wyznania oprócz mułzumańskiego. Po upadku Imperium tylko zasada zgodnoćci plci została utrzymana.

Hamamy były i nadal pełnią funkcję miejsca spotkań, integrujące wiele pokoleń w jednym miejscu. Jeszcze do niedawna przynoszono tutaj (najgorętszej części) posiłki i napoje, instrumenty. Ucztowano tu przy akompaniamencie muzyki wykorzystując każdy pretekst do świętowania (urodziny, śluby itd.). Przychodzono całymi rodzinami, by w hamamie znaleść odpowiednią (piękną) kandydatkę na żonę dla syna lub wnuka…

Niektóre akcesoria rzyskich term przetrwały i przeniknęły w krąg akcesorii hamamu jak  np. peştemal (jedwabny lub bawełniany materiał do okrycia się), nalın (drewniane chodaki zapobiegające poślizgnięciu się), czy kese (szorska rękawica do peleengu lub masażu).

Zanim zaprezentuję Wam zdjęcia różnych hamamów, chciałam pokazać Wam fragment komedii tureckiej z lat 70-tych, „Tosun Paşa”. Pokazuje jak dwie znienawidzone rodziny walczą o jedną dziewczynę – idealną kandydatkę na żonę. Przynoszą jej prezenty i jedzenie, śpiewają (wzśmiewające drugą rodzinę) piosenki. Cały film jest szalenie zabawny. Jak znajdę napisy to dam znać!

Z filmu Tosun Paşa

oraz zdjęcia hamamu…

Następna strona »